Książki w kolorach tęczy #2
Książki w kolorach tęczy #2
Przyszła pora na drugą część w której odpowiadam na pytania związane z książkami które są w konkretnym kolorze tęczy. Dzisiejszy post jest o powieści w kolorze pomarańczowym.
Książka z pomarańczowym grzbietem lub okładką?
Girl Online Solo ma piękną okładkę która zresztą idealnie komponuje się z pozostałymi częściami.
Co w okładce przykuło twoją uwagę?
Od razu rzuca się w oczy tytuł bo jest on wyraźny i duży. Dodatkowo są zdjęcia które nawiązują do pasji bohaterki.
Jaka jest oprawa?
Oprawa twarda z prostym grzbietem.
Jak oprawa graficzna?
Minimalistyczna, zaznaczenie rozdziału inną czcionką i przy tym delikatne gwiazdki. Wyróżnione zostały wiadomości SMS oraz posty na blogu bohaterki.
Znaki szczególne?
W dużej części książek grzbiety są zaokrąglone, w tym przypadku są one proste. Okładka jest połyskująca, w środku jest zielona wklejka.
Czy okładka jest powiązana z treścią?
Główne powiązanie jest w pierwszej części tytułu, ponieważ jest to podpis Penny na blogu. Zdjęcia, tak jak wcześniej wspominałam, to hobby dziewczyny, więc jest to powiązanie z treścią.
Okładka, okładką ale jak z treścią?
Jest to trzecia część więc mogą wystąpić spojlery!
Penny radzi sobie sama. Nikt nie wie co się dzieje z Noah, ewidentnie zapadł się pod ziemię. Megan zaprasza Penny do swojej akademii artystycznej, więc nadarza się okazje na poznanie nowych ludzi. Dziewczyna nadal zmaga się ze wspomnieniami swojego byłego chłopaka, więc sposobem na to jest pomaganie wszystkim wokół. Ale czy uda jej się zapomnieć o swojej miłości?
Tak jak pozostałe części jest to lekka młodzieżówka. Przyjemnie i szybko się ją czyta. Mimo tego, że nie ma skomplikowanej akcji to całość wciąga i czyta się jednym tchem. Ten tom podobał mi się najbardziej. Ukazuje Penny jako dziewczynę która sama sobie umie poradzić i żyć dalej mimo pewnych niedogonień i przeszkód. Zoella ma lekki styl, nie ma on trudnego przekazu, jest łatwy do zrozumienia. Wszystkie trzy tomy pochłonęły mnie niesamowicie. Na pewno jeszcze raz je przeczytam.
Ocena okładki i wydania?
Minimalistyczna, ładna, pasująca do reszty 7,5/10
Ocena treści?
Powiela pewne schematy, ale bardzo przyjemna i słodka w moim odczuciu więc wedlug mnie zasługuje na 7/10.
Co w okładce przykuło twoją uwagę?
Od razu rzuca się w oczy tytuł bo jest on wyraźny i duży. Dodatkowo są zdjęcia które nawiązują do pasji bohaterki.
Jaka jest oprawa?
Oprawa twarda z prostym grzbietem.
Jak oprawa graficzna?
Minimalistyczna, zaznaczenie rozdziału inną czcionką i przy tym delikatne gwiazdki. Wyróżnione zostały wiadomości SMS oraz posty na blogu bohaterki.
Znaki szczególne?
W dużej części książek grzbiety są zaokrąglone, w tym przypadku są one proste. Okładka jest połyskująca, w środku jest zielona wklejka.
Czy okładka jest powiązana z treścią?
Główne powiązanie jest w pierwszej części tytułu, ponieważ jest to podpis Penny na blogu. Zdjęcia, tak jak wcześniej wspominałam, to hobby dziewczyny, więc jest to powiązanie z treścią.
Okładka, okładką ale jak z treścią?
Jest to trzecia część więc mogą wystąpić spojlery!
Penny radzi sobie sama. Nikt nie wie co się dzieje z Noah, ewidentnie zapadł się pod ziemię. Megan zaprasza Penny do swojej akademii artystycznej, więc nadarza się okazje na poznanie nowych ludzi. Dziewczyna nadal zmaga się ze wspomnieniami swojego byłego chłopaka, więc sposobem na to jest pomaganie wszystkim wokół. Ale czy uda jej się zapomnieć o swojej miłości?
Tak jak pozostałe części jest to lekka młodzieżówka. Przyjemnie i szybko się ją czyta. Mimo tego, że nie ma skomplikowanej akcji to całość wciąga i czyta się jednym tchem. Ten tom podobał mi się najbardziej. Ukazuje Penny jako dziewczynę która sama sobie umie poradzić i żyć dalej mimo pewnych niedogonień i przeszkód. Zoella ma lekki styl, nie ma on trudnego przekazu, jest łatwy do zrozumienia. Wszystkie trzy tomy pochłonęły mnie niesamowicie. Na pewno jeszcze raz je przeczytam.
Ocena okładki i wydania?
Minimalistyczna, ładna, pasująca do reszty 7,5/10
Ocena treści?
Powiela pewne schematy, ale bardzo przyjemna i słodka w moim odczuciu więc wedlug mnie zasługuje na 7/10.
