Zimowy tag książkowy

Zimowy tag książkowy


zimowy tag książkowy


KAKAO - KSIĄŻKA, KTÓRA ROZGRZEWA SERCE.
Taką książką i w dodatku bardzo świąteczną i zimową jest Podaruj mi miłość. Nie jest to normalna powieść, tylko zbiór opowiadań różnych autorów. Każde jest inne, w trochę innym klimacie, ale łączy je okres zimowy, świąteczny i dobroć serca, miłość, to co wtedy jest najważniejsze. Czytałam ją dwa lata temu. W tym roku mam w planach chociaż kilka opowiadań z niej przeczytać, żeby umilić sobie oczekiwanie na ten magiczny czas. 


ŚNIEG - KSIĄŻKA Z BIAŁĄ OKŁADKĄ
Pierwsze co zobaczyłam na mojej półce to Diabolika. Okładkę ma minimalistyczną. Jest biała, a centralne miejsce zajmuje motyl który jest podzielony na dwie części. Co do samej treści. Zaczęłam czytać, ale utknęłam na 26 stronie. Nie mogę się zmusić do jej czytania. Może to nie czas na nią. 


MIKOŁAJ - GRUBA KSIĄŻKA LUB DŁUGA SERIA
Trzecia część dworu czyli Dwór skrzydeł i zguby to na prawdę grubasek. Mimo tego, że ma ponad 800 stron czyta się szybko i przyjemnie. Dochodzi do wojny która jest zapowiada od początku serii. Jednym minusem, tak wielu stron powieść, jest zniszczenie, jakim jest złamany grzbiet. Nie lubię tego, ale tutaj było to nieuniknione.


RÓZGA - KSIĄŻKA, KTÓREJ CZYTANIE BYŁO MĘKĄ
Sądzę, że nie będę odkrywcza, ale tak byłą z większością lektur. Wydania często mają małe literki i marginesy przez co czyta się dłużej, a jeszcze gdy książka nie wpasowuję się w nasze gusta, czytamy ją bo musimy. Staje się to męką. 

PREZENT - BARDZO DOBRA KSIĄŻKA, KTÓRĄ MOŻESZ KAŻDEMU POLECIĆ
Moja Jane Eyre to powieść która będzie dobra dla młodszych jak i starszych. Autorki świetnie pociągnęły akcje, wykreowały bohaterów których nie da się nie lubić, a humor jaki dodały jest wisienką na torcie dla całej książki.



problemy książkoholika TAG



Problemy książkoholika TAG


Jeżeli jesteście ciekawi jak radzę sobie z problemami książkoholika to zapraszam do przeczytania :) jestem również ciekawa waszego zdania.

1. Masz 20 tysięcy nieprzeczytanych książek na swoich półkach. Czym kierujesz się przy wyborze tej, którą będziesz czytać w następnej kolejności? 
Na pewno będzie to ciężki wybór. Raczej nie czytam tego gatunku po który ostatnio sięgałam. Znając ogólny zarys książki patrzę na to czy akurat w tym momencie mam na to ochotę. Sugeruje się okładką i wybieram to co najbardziej przyciąga mój wzrok, albo po prostu robię wyliczankę.

2. Jesteś w połowie książki, która Ci się nie podoba. Odkładasz ją, czy mimo wszystko czytasz dalej?
Czytam dalej, ponieważ często mimo tego, że do połowy nic się nie dzieje, akcja nie wciąga, bohaterowie tacy bez wymiaru, to im dalej w las tym może być ciekawiej. Zazwyczaj czytam całość, ale przy lekturach szkolnych czasem się zdarza, że już nawet nie mam siły i nie brnę do końca (jako przykład Krzyżacy, W pustyni i w puszczy).

3. Zbliża się koniec roku, a Ty jesteś tak blisko, lecz tak daleko spełnienia swojego postanowienia odnośnie do ilości przeczytanych lektur. Starasz się szybko nadrobić zaległości? Jeśli tak, w jaki sposób?
Początkowo wpada mi do głowy taki pomysł, ale go nie wdrażam, ponieważ wiem, że czytanie na przymus nie będzie sprawiało mi frajdy. Jest pełno różnych zajęć i obowiązków więc czasu nie zrobi się nagle więcej. Niemniej jednak na pewno ma się poczucie satysfakcji gdy spojrzy się na swoją listę przeczytanych książek i postawiony cel jest spełniony. 

4. Okładki książkowej serii, którą kochasz, nie pasują do siebie. Co robisz?
Nic nie robię. Nie pasują, są inne, szkoda, nie wpływa to na treść książki.

5. Wszyscy kochają książkę, za którą osobiście nie przepadasz. Z kim podzielisz się swoimi prawdziwymi uczuciami?
 Z tymi co często rozmawiam o książkach, mogą mieć inne zdanie, to mi nie przeszkadza. Nie wszystko wszystkim musi się podobać. Szanuje zdanie innych. To, że mamy inne gusta i zdania jest tak najbardziej w porządku. 

6. Czytając książkę w miejscu publicznym, zbiera Ci się na płacz. Co robisz?
Odkładam ją na bok i staram się uspokoić. Jeżeli czuje, że nie dam rady powstrzymać łez to robię to jak najbardziej dyskretnie.


7. Właśnie zostaje wydany dalszy ciąg książki, którą pokochałeś/aś. Okazuje się jednak, że wiele rzeczy zdążyłeś/aś już zapomnieć. Czy będziesz chciał/a przeczytać pierwszą książkę jeszcze raz? Nie przeczytasz kontynuacji? Postarasz się znaleźć streszczenia/recenzje na różnych stronach np. lubimyczytać?
Czytam pierwszą część jeszcze raz, tak aby przypomnieć sobie szczegóły, wtedy kontynuacja będzie szła gładko i będę rozumiała treść. 

8. Nie chcesz, aby KTOKOLWIEK pożyczał Twoje książki. Co mówisz osobie, która Cię o to prosi?

Nie mam problemu z pożyczaniem książek. Bardzo lubię gdy ktoś czyta książkę z mojego polecenia, a jeszcze lepiej gdy również mu się podoba. Jeżeli osoba ma już długo moją książkę to zagaduje do niej jak idzie czytanie, co o niej sądzi itd. Nie zdarzyło mi się jeszcze żeby ktoś uszkodził moją książkę. Nie mam więc problemu z pożyczaniem, ale rozumiem, że są takie osoby które tego nie robią, wtedy powiedziałabym po prostu, że przepraszam ale nikomu nie pożyczam książek.

9. W ostatnim miesiącu zabierałeś/aś się za czytanie 5 różnych książek, ale nie udało Ci się ich dokończyć. Co robisz, aby przezwyciężyć swój kryzys czytelniczy?
Jak już tyle książek mi nie podeszło to nie czytam na siłę i robię sobie przerwę. Może ona trwać dwa tygodnie, a może dwa miesiące. 

10. Wydanych zostaje mnóstwo nowych książek, które bardzo chcesz przeczytać. Ile z nich naprawdę kupisz?
Bardzo mało. Moja lista książek które chcę kupić jest długa i stale się powiększa. Np. z 20 pozycji na liście kupuje tylko 4. Wiem, że chociaż bardzo bym chciała nigdy nie kupię tych wszystkich książek. Chociaż nie ma dużo wydatków, to nie wszystkie moje oszczędności przeznaczam na czytelnictwo.

11. Jak długo po zakupie książki, którą bardzo chciałeś/aś przeczytać, może ona przeleżeć na Twojej półce nietknięta?
Nie mam na to terminu. Może być tak, że zabiorę się za nią od razu (Obserwuję cię) albo, że przeleży kilka miesięcy (Diabolika).
Obserwuję cię

Obserwuję cię


Obserwuję cię 

autor: Teresa Driscoll
tłumaczenie: Monika Nowak
wydawnictwo: SQN
data wydania: 19 września 2018
ilość stron: 368




Historia dotyczy młodej dziewczyny-Anny, która zaginęła. W podróży pociągiem do Londynu, ona i jej przyjaciółka Sarah poznały dwóch mężczyzn, którzy wyszli z więzienia. Nie przestraszyło to dziewczyn, wręcz przeciwnie, były bardzo zaintrygowane. Postanowiły spędzić z nimi trochę czasu. Anna i Sarah wybierają się z nowo poznanymi do klubu. Anna nie wraca do hotelu, zostaje uznana za zaginioną. Ella Langfield była świadkiem rozmowy z pociągu dziewczyn z byłymi więźniami. Ma ogromne wyrzuty sumienia, że nic wtedy nie zrobiła. Rok po zaginięciu dostaje kartki z pogróżkami, a sprawa zaginionej nastolatki nadal nie została rozwiązana. 


POPEŁNIŁAM BŁĄD. TERAZ TO WIEM.


Powieść pisana jest z perspektywy czterech osób. Pierwsza osobowa narracja jest prowadzona przez świadka czyli Elle, trzecioosobowa narracja należy do ojca Anny, jej przyjaciółki- Sarah i prywatnego detektywa którego zatrudniła Ella. Z tego też powodu możemy mieć dokładny ogląd na sprawę. Dodatkowo poznajemy wydarzenia z dnia porwania oraz rok później. Każdy z bohaterów skrywa tajemnice i oprócz głównego problemu jakim jest zaginięcie, ma swoje własne. Ella to matka nastoletniego Luka, przez wydarzenia w ostatnim roku zaniedbuje go i rodzi się problem któremu wraz z mężem i synem muszą zapobiec. Całość jest skonstruowana tak, że czytelnik wchodzi w problemy i rozwiązywanie zagadki, jest to jak najbardziej przemyślane i dobrze zrobione. 

Obserwuję cię to thriller który podołał gatunkowi. Napięcie następuje już od pierwszych stron i trzyma aż do końca. Końcówka wcisnęła mnie w fotel i w ogóle się jej nie spodziewałam. To jak zostało wszystko rozegrane, nie przyszło mi na myśl kto porwał dziewczynę. Zwroty akcji robią mętlik w głowie z tym kto porwał, dlaczego i kto przysyła kartki do Elli. Jest to któryś z kolei dobry thriller jaki przeczytałam i jestem zafascynowana. Będę czytać ich więcej. Według mnie powieść jest dla młodzieży i dorosłych. Porusza ważne wątki rodziny, przyjaciół, które skłonią do przemyśleń. Dla wszystkich tych którzy lubią tajemnice i dreszczyk emocji bardzo polecam. Za książkę dziękuje portalowi Czytam Pierwszy


"Inni ludzie zrobią dokładnie to, co i ty powinnaś od samego początku. Będą pilnować własnego nosa."

"Dorośli wymieniają się spojrzeniami.
- Obejrzeliśmy materiał z kamer, Sarah. Z klubu. - Tym razem odzywa się detektyw. Ton głosu ma bardziej stanowczy. - Niestety, nie wszystkie kamery działały, ale jest parę kwestii, które nie do końca rozumiemy. Poza tym zadzwonił do nas światek.
- Świadek?
- Tak. Kobieta z pociągu.
Od razu to czuje. Dreszcz. Chłód, kiedy krew odpływa jej z twarzy."



Without Merit

Without Merit


Without Merit

autor: Colleen Hoover
wydawnictwo: Moondrive
tłumaczenie: Matylda Biernacka
data wydania: 20 czerwca 2018
liczba stron: 320

O rodzinie Merit słychać różne plotki. Ojciec kupił kościół i przerobił go na dom. Duża część została wyremontowana, zostały witraże w oknach, dwuipółmetrowa rzeźba Jezusa Chrystusa i tablica kościelna na frontowym trawniku. Ten niezwykły budynek zamieszkuje rodzina, której daleko od normalności.

Barnaby Voss to ojciec czwórki dzieci. Swoją żonę zostawił w czasie kiedy walczyła z chorobą. Ożenił się ponownie z Victorią, pielęgniarką swojej byłej żony.
Victoria Voss obecna żona pana Vossa, urodziła syna Moby'ego. Uznawana jest przez Merit niszczycielką małżeństw.
Victoria Voss była żona pana Vossa, ma fobię przez co nie wychodzi z domu, a właściwie z piwnicy posiadłości Vossów, którą zamieszkuje.
Utah jest najstarszym synem Barnaby'ego. Nie lubi spontanu. Utah to totalny perfekcjonista. Codziennie zmienia napis a tablicy, robi to z precyzją i punktualnością.
Honor to siostra bliźniaczka Merit. Wyglądają prawie identycznie, ale mają inne charaktery. Umawia się z chłopakami którzy są na łożu śmierci.
Merit nie lubi być w centrum uwagi. Kolekcjonuje nie swoje puchary. Merit czuje, że jest przeciwieństwem, że wciąż robi coś nie tak.
Moby ma cztery lata jest synem obecnej żony Barnaby'ego i jego samego. Tego małego dziecka nie da się nie lubić.

Atmosfera w domu nie jest przyjemna, ciągłe kłótnie, sprzeczki, a w dodatku tajemnice, które nie pozwalają normalnie funkcjonować.
Czy może być coś jeszcze dziwnego i nieprzyjemnego? Tak, ponieważ Merit zakochuje się w chłopaku swojej siostry. 


Nie każdy błąd zasługuje na konsekwencje. 

Czasem jedyne na co zasługuje,

to przebaczenie.

Without Merit to powieść o rodzinie, o tym jak jest ona ważna w życiu każdego człowieka, opowieść o nastolatce, która uważa, że jej życie to same nieszczęścia. Podoba mi się jak Hoover kreuje bohaterów. Można poznać ich życie i doświadczenia, które sprawiły, że ci ludzie są tacy jacy są. Rozdziały nie są długie. Pisane w pierwszej osobie. Z tej perspektywy poznajemy postacie. Główna bohaterka stopniowo się załamuje, chociaż same nie dostrzega tego. Nie trafiają do niej insynuacje, że może ma depresje. Tłumaczy sobie chwilowe załamania tym, że to typowe dla nastolatków. Jest romans, ale nie zasłania on głównego problemu czyli rodziny i psychiki. Czytelnik się tego nie spodziewa, dopiero jak wychodzą na światło dzienne tajemnice to można wszystko poukładać w całość i zrozumieć dlaczego rodzina jest dziwna i zwariowana. Coollen Hoover to taka autorka której książki wzruszają. Nie ważne co się dzieje, jakie są relacje pomiędzy bohaterami, wzbudzają one ogrom emocji.

Without Merit to moja druga przeczytana powieść tej autorki. Nie jest dla mnie tak ważna i imponująca jak Hopeless, ale oceniam ją wysoko. Hoover według mnie pisze mistrzowsko. Bohaterowie, pomysł na historie, poruszanie ważnych i głębokich tematów to wielkie zalety. Książka potrafi wzbudzić emocje i nakłonić do refleksji. To nie jest tylko historia miłosna nastolatków. To coś o wiele więcej. Coś o czym trzeba mówić i pisać. Powieść polecam wszystkim tym którzy lubią obyczajówki, twórczość tej autorki, albo są ciekawi odkrywania nowych historii. Polecam bo naprawdę warto. Za książkę dziękuje wydawnictwu Moondrive.


"Niezależnie od tego, jak wiele myśli czy czasu poświęci się decyzji, i tak albo ma się rację, albo się jej nie ma."

"Chyba czasem ma się po prostu szczęście i dostaje się rodzinę, z którą można tworzyć więzi. A czasem... Czasem jest się skazanym na takich krewnych, którzy nie robią nic innego, tylko popełniają błędy, za które nie muszą przepraszać ani płacić."




Mara Dyer Tajemnica

Mara Dyer Tajemnica

Mara Dyer Tajemnica


autorka: Michelle Hodkin
wydawnictwo: YA!
data wydania: 10 września 2014
liczba stron: 412

Mara Dyer budzi się w szpitalu, jest zdezorientowana i nie wie co się dzieje. Okazuje się że doszło do tragedii a ona jako jedyna wyszła z tego żywa. Szpital psychiatryczny do którego wybrała się wraz z przyjaciółką, chłopakiem i jego siostrą zawalił się. Reszta zginęła, ona przeżyła. Nie pamięta tego zdarzenia. Żeby odciąć się od przeszłości wraz z rodziną przeprowadza się i całkowicie zmienia środowisko. Myślała, że już się nie zakocha, a jednak...
Zjawiska które dziwią Marę prowadzą do tajemnic i problemów psychicznych.
"Każdy kryje w sobie tajemnicę, wystarczy ją obudzić."


Balansowałam na krawędzi koszmaru i pamięci, niezdolna rozstrzygnąć, co jest czym.


Nie mam w zwyczaju czytać opisów książek. Mam pewną świadomość w jakich klimatach jest czytania przeze mnie powieść, lecz wole nie wiedzieć o niej zbyt dużo przez zapoznaniem się z nią. Więc jak to teraz w moim zwyczaju bywa nie miałam dużych oczekiwań i nie wiedziałam czego mogę się spodziewać.
Zacznę od wad, zauważyłam tylko jedną, a mianowicie schematyczny romans pomiędzy główną bohaterką a chłopakiem. Ona zmienia szkołę, zauważa w niej chłopaka który ma wiele złych opinii, stara się nim nie interesować ale coś ją do niego przyciąga. On bardzo mocno uwielbiany przez dziewczęta, przystojny, tajemniczy, dostrzega nową uczennicę którą zaczyna darzyć uczuciem. Znajome?
Ten schemat dosyć często się pojawia. Jest to już mdłe i nudne. Podoba mi się relacja Mary i Noah tylko gdyby była ona skonstruowana inaczej to było by o wiele lepiej.
Narracja jest prowadzona w pierwszej osobie przez co wszystkie zaburzenia, koszmary i obawy dziewczyny nie są nam obce. Tak się zaangażowałam w powieść, że miałam wrażenie, że to ja zmagam się z problemami. Mamy tutaj do czynienia z zespołem stresu pourazowego, Mara jest zdezorientowana ale silna i stara sobie radzić. Polubiłam jej brata - Daniela. To osoba kochana, pomocna i opiekuńcza. Idealny brat dla Mary a także przyjaciel dla Noah. Już od pierwszych stron pojawiają się zagadki które z biegiem czasu się wyjaśniają albo prowadzą w ślepy zaułek. Groza i tajemniczość budują napięcie które nie pozwala odłożyć książki wcześniej niż przez jej całkowitym przeczytaniem. Tak też stało się w moim przypadku, przeczytałam ją w mgnieniu oku, a następnego dnia zaczęłam drugą część, pisząc tę recenzję, jestem już po drugim tomie.


Koszmary senne i halucynacje wzrokowe stały się moją nową rzeczywistością.


W ostatnim czasie przeczytałam dużo dobrych książek, które mnie zachwyciły. Mara Dyer Tajemnica należy do stosu tych książek. Schematyczny romans ale nieprzewidywalna fabuła. Główna bohaterka silna ale nie bez słabszych momentów i załamań. Bohaterowie drugoplanowi do poznania i polubienia. Styl autorki przyjemny. Zauważalna jest inna czcionka, która jest dla mnie nie spotykana. Okładka nawiązuję do tajemniczości książki, pod różnym kątem można zobaczyć detale w niej zawarte. Nie jest to może literatura na bardzo wysokim poziomie, ale może wiele osób zadowolić. Mnie osobiście odpowiada.
Jeżeli chcesz poczuć nutkę grozy, dowiedzieć się o paranormalnych zdarzeniach i niezwykłych tajemnicach zespołu stresu pourazowego, zobaczyć świat oczami Mary Dyer to ta książka jest właśnie dla ciebie.





Copyright © Miasto Tęczowych Książek , Blogger