"Kastor" Agnieszka Lingas-Łoniewska
"Kastor" Agnieszka Lingas-Łoniewska
Mieszanka uczuć, emocji, tajemnicy, te elementy
znajdziesz w powieści Agnieszki
Lingas- Łoniewskiej. Konstanty Lombardzki to młody biznesmen, prezes
firmy, szanowany, bogaty człowiek. Pod osłoną nocy staje się twardym i
niepokonanym zawodnikiem MMA. Mężczyźnie mięknie serce przy skromnej
dziewczynie Anicie, która zaczyna pracę sprzątaczki w jego biurze. Dla dziewczyniny
to nie jest jedyna praca. Musi spłacić dług, który jest tylko małym zalążkiem
jej problemów. Jakie uczucie narodzi się między tymi dwojga? Czy Anita poradzi
sobie z problemami? Co sprawiło, że
Konstanty zaczął walczyć?
Mój problem z
tą książką jest taki, że historia jest przewidywalna, mało oryginalna, ale
czytałam ją z zaciekawieniem, mimo tego, że większość wątków była do
rozgryzienia od początku. Ciekawym aspektem są przedstawione walki, dodawały
one szybkości akcji, mimo, że nie znam się na tym sporcie, to nie było to dla
mnie nudne. Czy byłam zaskoczona tematem przeszłości Anity? Trochę tak, ale
wątek ten był mi już znany. Natomiast bardziej byłam zaintrygowana problemem
Konstantego. Są wątki poświęcone postacią drugoplanowym i ich relacją, ale
zdecydowanie nie wybija się to na pierwszy plan. Pokazana jest nie tylko miłość
między kobietą, a mężczyzną, ale także przyjaźń, a tym wypadku męska. Styl
autorki jest lekki i przyjemny. Są momenty bardziej emocjonalne, budujące
napięcie, ale także takie przy których można lekko zwolnić. Nie lubię gdy w
książkach są polskie imiona, zawsze mnie to trochę odrzuca. Nie jest to minus
dla tej książki, raczej moja personalna uwaga.
Bohaterowie
nie są infantylni i głupi. Konstanty ma obojętny stosunek do ludzi, w pracy
zachowuje się nienagannie. Ma pieniądze i pozycję. Oschłe podejście do różnych
osób może się wydawać dziwne, ale staje się zrozumiałe w momencie poznania
prawdy o mężczyźnie. W tym twardym człowieku ukryte jest serce, które mocniej
bije w chwili, gdy Anita pojawia się na horyzoncie. Anita to biedna dziewczyna,
stara się spłacić swój dług, który jest ogromny, przez co pracuje w niejednej firmie.
Skrzywdzona przez swoich najbliższych próbuje stanąć na nogi. Podejmuje terapie
w fundacji. Nie jest naiwna, potrzebuje zebrać siły, ale jest w stanie się
sprzeciwić.
Reasumując,
Kastor to opowieść idealna na plażę, czy w momencie podróży. Mnie ona
towarzyszyła podczas odpoczynku nad morzem. Przeczytałam ją w mig i mimo tego,
że książki nie będę długo pamiętać, to miło spędziłam przy niej czas. Bardzo
się cieszę z tego, że coraz częściej trafiam na dobre książki polskich autorów.
Książkę przeczytałam dzięki portalowi Czytam Pierwszy
"Los znokautował ją dawno temu."
"To nie baty i ćwiczenia ranią najbardziej. Tylko słowa. Te mają cholerną siłę unicestwiającą."
Niestety nie miałam okazji przeczytać tego tytułu, mimo że bardzo lubię twórczość pisarki.
OdpowiedzUsuńOo a ja tylko tę książkę znam, może się jeszcze zapoznam z tą autorką
UsuńPlanuję przeczytać tę książkę w niedalekiej przyszłości. 😊
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa twojej opinii
UsuńNo to jest niestety romans i są one bardzo przewidywalne z reguły ale z drugiej strony, czasem człowiek lubi jak go nie zaskakuje coś nagle, tylko właśnie czyta sobie relaksacyjnie, wiedząc co będzie dalej.
OdpowiedzUsuńTak, właśnie to jest fajne
UsuńDopiero zaczynam swoją przygodę z tą autorką przeczytałam jak na razie tylko jedną jej książkę. Jednak te nowe wydania jej książek są piękne i już je kupiłam teraz zabieram się za czytanie ;) Zacznę właśnie od Kastora ;)
OdpowiedzUsuńA ja muszę się zapoznać z pozostały książkami autorki
UsuńSłyszałam o tej książce, jednak jeszcze nie czytałam. Może kiedyś.
OdpowiedzUsuń🤗
UsuńPrzy takich książkach można odpocząć. Kurczę, śmieszy mnie imię i nazwisko głównego bohatera, nie brzmi groźnie :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się to imię haha
UsuńNie czytałam tej powieści
OdpowiedzUsuńJak to twoje klimaty to polecam się zapoznać
UsuńBrzmi jak fajna ksiażka na sierpień, Dzieki za recenzję!
OdpowiedzUsuńTaka jest. Miło
UsuńNie ciągnie mnie do tej książki. Fabuła brzmi jak w tysiącu innych książek, więc raczej ją sobie odpuszczę :/
OdpowiedzUsuń