"Test na przyjaźń" Hendriks Jenni , Caplan Ted

 


Veronica widzi dwie kreski na teście ciążowym, oznacza to tylko jedno, nosi w sobie małego człowieczka. Nastolatka jest zawsze doskonała, w każdym aspekcie, dobrze się uczy, planuje iść na studia, ma religijną rodzinę, kochającego chłopaka i przyjaciółki. Wieść o ciąży nie należy do najweselszych, zwłaszcza gdy przez przypadek, dowiaduje się o tym, jej była najlepsza przyjaciółka. Nastolatki od paru lat nie mają ze sobą kontaktu, ale Veronica jest zdecydowana, aby usunąć ciąże, a Bailey ma możliwość zawiezienia 1000 mil dalej młodą mamę do kliniki. Razem wyruszają w podróż, która ma określony cel, ale czy on się spełni, a czy były przyjaciółki odnajdą z powrotem wspólny język.

Lubię sięgać po powieści, które poruszają ciężkie tematy, głównie te dla młodzieży. Sama przezywam aktualnie mój ostatni rok nastoletniego życia, więc pewne etapy mam już za sobą. Doświadczenia życiowe ukształtowały mnie, mój światopogląd i zdanie na tematy bardziej i mniej kontrowersyjne. Aborcja jest burzliwym tematem, zgłasza w obecnych czasach w sytuacji, gdzie społeczeństwo mocno się podzieliło i ten temat stał się powodem wielu dyskusji i kłótni. Byłam więc ciekawa, jak ten temat zostanie przestawiony w książce dla młodzieży.

Zaczynając od zalet książki, to trzeba przedstawić szybkość czytania. Autorka posługuje się lekkim językiem. Jest wystarczająco opisów, aby dowiedzieć się, gdzie się znajdujemy wraz z bohaterami i dialogi, które nadają prędkość czytaniu. Jest to zdecydowanie powieść drogi, w której byłe przyjaciółki znów zaczynają się dogadywać. Veronica stara się być we wszystkim idealna, więc wiadomość o tym, że jest w ciąży, rujnuje jej życie i to jeszcze, w jaki sposób do tego doszło, sprawia, że rzeczy dla niej pewne już takie nie są. I wtedy rodzi się pytanie, czy może zaufać aktualnym przyjaciółką i powierzyć im ten sekret, jest to dosyć wątpliwe, więc dziewczyna udaje się do Bailey. Pokazuje to, czym jest prawdziwa przyjaźń, że mimo tego, iż możecie nie mieć ze sobą kontaktu przez kilka lat, a wasze charaktery mogą się różnić, to taka przyjaźń może być prawdziwa. Główne bohaterki są wykreowane na zasadzie przeciwieństw, jedna jest grzeczna, a druga nie za bardzo, przez co są łatwe do zapamiętania i odróżnienia. Czytelnik może polubić i utożsamić się z jedną z postaci lub z obiema dziewczynami.

Mam wrażenie, że ważne tematy zostały potraktowanbłaho. Aborcja jest sprawą, która jest poważna, trzeba tę decyzję przemyśleć, porozmawiać z partnerem, bo to też jego dziecko. I tak zgadzam się, że kobieta w pełni decyduje o swoim ciele, ale zabrakło mi pokazania tego, jak ważna jest rozmowa, wśród młodych ludzi, ale i nie tylko, bo często dorośli mają problem z rozmową. Veronica ucieka od swojego chłopaka, który jest natrętny, który wyrządził jej krzywdę, ale może lepiej się zatrzymać i szczerze porozmawiać. Pojawia się też element orientacji seksualnej, który nie został rozwinięty tak, jakby mógł być. On po prostu jest, jest zauważony, ale to tyle. Zwróćmy uwagę, seks, aborcja, przyjaźń, orientacja seksualna, są to ważne społecznie aspekty, które są kontrowersyjne, na które każdy ma inne zdanie i ma takie prawo. Dobrze, że jest to poruszane w książkach dla młodzieży, ale żeby to było jeszcze zrobione dobrze, a nie trochę po łebkach.

Podsumowując, „Test na przyjaźń” jest dla mnie rozczarowaniem. Oczekiwałam trudnej i poważnej książki, która skłoni do przemyśleń, będzie może trochę smutna, nostalgiczna, ale dająca nadzieję. Dostałam powieść drogi, w której dwie byłe przyjaciółki na nowo się docierają i nie jest to złe, jeśli tego się chciało, może jakbym nie miała takich oczekiwań, to byłby to dla mnie świetna książka. Czy ją polecam? Jeśli macie ochotę, spróbujcie, może Wam się ona spodoba, może dostrzeżecie to, na co ja nie zwróciłam uwagi.

Dziękuje wydawnictwu Poradnia K, za możliwość przeczytania książki 

4 komentarze:

  1. Jakoś nie czuję potrzeby czytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba miałabym takie same odczucia co do książki jak ty. Nie spodziewałam się tak błahego podejścia do sprawy. Dziwne i raczej troszkę nie na miejscu. Ta pozycja chyba nie dla mnie. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro okazała się rozczarowaniem szkoda mi na nią czasu, bo pewnie miałabym podobne zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że książka rozczarowała, czasem dostajemy mniej niż liczyliśmy.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Miasto Tęczowych Książek , Blogger