Trzy mroczne korony

Trzy mroczne korony



Trzy mroczne królowe 
w wąwozie się rodzą
urocze trojaczki 
nigdy się nie zgodzą
Trzy mroczne siostry 
słynące urodą 
dwie będą zgubione,
a jedna królową

W królestwie rodzą się trzy dziewczynki. W dzieciństwie są one rozdzielone i dane do innych rodzin. Rodziny są wybrane zgodnie z mocami każdej z dziewczynek. Katharine jest trucicielką, Arsinoe słuchają się zwierzęta i rośliny, a Mirabella panuje nad żywiołami. Każda z nich ma takie samo prawo do korony. Jednak pozostałe dwie muszą zginąć, by ta jedna mogła panować. W wieku 16 lat rozpoczyna się walka. Każda dziewczyna trenuje swoje umiejętności. Nie brakuje tutaj wątków miłosnych.
 Która zwycięży? Która okaże się najsilniejszą? Czy jest miejsce na miłość w tak trudnym czasie?
Cały ten pomysł na książkę, fabuła, bardzo na samym początku mi się spodobało. Gdy zaczynamy ją czytać, ciężko jest się w nią wgryźć. Narracja jest prowadzona z trzech perspektyw. Jest dużo postaci pobocznych przez co ciężko je zapamiętać. Znajduje się tutaj stosunkowo mało opisów przyrody całego świata. W powieściach tego typu jest to potrzebne żeby poczuć ten klimat ten inny świat który stworzyła autorka. To samo jest z głównymi bohaterkami, każda jest w jakiś sposób przedstawiona ale nie ma głębszej charakterystyki, przez co do końca nie wiem czyja tą postać lubię, czy też nie. Bardzo dobrze by było gdyby ta książka była po prostu dłuższa. Jako pierwszy tom i wprowadzenie do tego świata, z chęcią przeczytałabym jej więcej. Po niej jest lekki niedosyt. Autorka skończyła książkę w takim momencie, że jest to denerwujące, lecz zachęca do przeczytania drugiego tomu. Znajduje się w tej powieści wątek miłosny ale jest on bardzo skromny. Jest postać która mnie niesamowicie irytuje, mowa tutaj o Josephie. Gdy się pojawia jest wszystko super ale jego dalsze zachowania są nieznośne. Oczywiście przeczytam drugi tom, gdyż brałam udział w akcji Moondrive więc drugi tom zostanie do mnie wysłany po premierze. Spodziewałam się czegoś lepszego i troszkę się zawiodłam. Moja ocena to 5/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Miasto Tęczowych Książek , Blogger