Caraval. Chłopak, który smakował jak północ

Caraval. Chłopak, który smakował jak północ



Intrygująca okładka, czy takie jest również wnętrze? Świat iluzji i magii? Gra która poniesie cię całkowicie?
Książkę tę spotykałam wiele razy w internecie. Jedno zdanie zdecydowało mnie do kupna tej książki. "Pamietaj. To tylko gra."  Dodatkowo kupiłam ją po niskiej cenie w księgarni internetowej.
Scarlett i Tella całe życie spędziły na maleńkiej wyspie. Ich okrutny i wpływowy ojciec zaaranżował już dla Scarlett małżeństwo. Oznacza to, że jej tragiczny los jest przesądzony, a dziewczyna nigdy nie weźmie udziału w Caravalu, dorocznej grze, w której stawką jest spełnienie marzenia.Dziewczyny chciały uciec od okrutnego ojca. Tella była gotowa do działania, lecz Scarlett bardzo się wahała. Bała się że ojciec je odnajdzie. Bardzo kochała swoją siostrę i zawsze jej pomagała oraz się nią opiekowała.  Scarlett wraz z Tellą mają być gośćmi honorowymi mistrza ceremonii, tajemniczego Legendy. Ich sprzymierzeńcem zostaje przybyły zza morza Julian.Szybko okazuje się, że to co Scarlett myślała o grze mija się z prawdą. Dowiaduje się, że Legenda uprowadza Tellę, a jej odnalezienie jest przedmiotem gry. Sama nie wie w co ma wierzyć i komu ufać. Miała już wybranego męża i miała wyjść za mąż. Kolidowało to trochę z Caravalem, więc szybko musiała odnaleźć siostrę, żeby wrócić na wyspę i spełnić obietnicę daną ojcu. Do swojego narzeczonego nic nie czuła, nigdy go nie widziała, pisali tylko do siebie listy, Była przekonana, że jest dobrym człowiekiem. Julian który pomagał jej w grze, namieszał w głowie Scarlett.
Jak widać opis jest ciekawy i niezwykły. Tajemnicza gra i iluzja przemawiają do mnie. Książka od samego początku nie porywa. Stopniowo się rozwija. Doroczna gra, obiecująca wyjątkową nagrodę, wiąże się z walką nie tylko o siebie, ale także o swoich bliskich. Trudno mi było rozwiązać tą zagadkę, co oznacza że powieść ma w sobie wiele zwrotów akcji i wątków, których się nie spodziewamy. Dzieją się różne rzeczy i tam właśnie pojawia się magia. Bohaterka w części sytuacji jest zagubiona i nie wie co ma zrobić. Nie czy to dzieje się naprawdę czy to nadal gra. Rozumiem ją, ponieważ czytając tę książkę sama się zaplątałam w fabule. Do końca nie rozumiałam tego co się dzieje. Końcówka zaskakuje co jest na plus. Nie każdemu się spodoba Caraval, ale myślę, że dla tych co lubią magię, to książka w sam raz. Moja ocena to 7/10

"To, co słyszałaś o Caravalu, nie wytrzyma porównania z rzeczywistością. To coś więcej niż tylko gra czy przedstawienie teatralne. Na tym świecie nie znajdziesz niczego równie magicznego."

"Po co urzeczywistniać marzenia? Są tak nierealne jak jednorożce."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Miasto Tęczowych Książek , Blogger