Obserwuję cię
Obserwuję cię
tłumaczenie: Monika Nowak
wydawnictwo: SQN
data wydania: 19 września 2018
ilość stron: 368
POPEŁNIŁAM BŁĄD. TERAZ TO WIEM.
Powieść pisana jest z perspektywy czterech osób. Pierwsza osobowa narracja jest prowadzona przez świadka czyli Elle, trzecioosobowa narracja należy do ojca Anny, jej przyjaciółki- Sarah i prywatnego detektywa którego zatrudniła Ella. Z tego też powodu możemy mieć dokładny ogląd na sprawę. Dodatkowo poznajemy wydarzenia z dnia porwania oraz rok później. Każdy z bohaterów skrywa tajemnice i oprócz głównego problemu jakim jest zaginięcie, ma swoje własne. Ella to matka nastoletniego Luka, przez wydarzenia w ostatnim roku zaniedbuje go i rodzi się problem któremu wraz z mężem i synem muszą zapobiec. Całość jest skonstruowana tak, że czytelnik wchodzi w problemy i rozwiązywanie zagadki, jest to jak najbardziej przemyślane i dobrze zrobione.
Obserwuję cię to thriller który podołał gatunkowi. Napięcie następuje już od pierwszych stron i trzyma aż do końca. Końcówka wcisnęła mnie w fotel i w ogóle się jej nie spodziewałam. To jak zostało wszystko rozegrane, nie przyszło mi na myśl kto porwał dziewczynę. Zwroty akcji robią mętlik w głowie z tym kto porwał, dlaczego i kto przysyła kartki do Elli. Jest to któryś z kolei dobry thriller jaki przeczytałam i jestem zafascynowana. Będę czytać ich więcej. Według mnie powieść jest dla młodzieży i dorosłych. Porusza ważne wątki rodziny, przyjaciół, które skłonią do przemyśleń. Dla wszystkich tych którzy lubią tajemnice i dreszczyk emocji bardzo polecam. Za książkę dziękuje portalowi Czytam Pierwszy
"Inni ludzie zrobią dokładnie to, co i ty powinnaś od samego początku. Będą pilnować własnego nosa."
"Dorośli wymieniają się spojrzeniami.
- Obejrzeliśmy materiał z kamer, Sarah. Z klubu. - Tym razem odzywa się detektyw. Ton głosu ma bardziej stanowczy. - Niestety, nie wszystkie kamery działały, ale jest parę kwestii, które nie do końca rozumiemy. Poza tym zadzwonił do nas światek.
- Świadek?
- Tak. Kobieta z pociągu.
Od razu to czuje. Dreszcz. Chłód, kiedy krew odpływa jej z twarzy."
- Obejrzeliśmy materiał z kamer, Sarah. Z klubu. - Tym razem odzywa się detektyw. Ton głosu ma bardziej stanowczy. - Niestety, nie wszystkie kamery działały, ale jest parę kwestii, które nie do końca rozumiemy. Poza tym zadzwonił do nas światek.
- Świadek?
- Tak. Kobieta z pociągu.
Od razu to czuje. Dreszcz. Chłód, kiedy krew odpływa jej z twarzy."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz