"Strażniczka" Shannon Messenger
"Strażniczka" Shannon Messenger
Sophie to dwunastoletnia dziewczyna, która ma niesamowite
zdolności, słyszy myśli ludzi. Dziwna przypadłość ujawniła się u niej, gdy
miała pięć lat i uderzyła się w głowę. Jej życie zaczyna się zmienić w chwili,
kiedy dziewczyna przypadkowo poznaje Fitza. Ten wyjaśnia jej, że jest miejsce
dla takich osób jak ona, czyli ludzi z
mocami, uzdolnieniami. Sophie i jej rodzinie grozi niebezpieczeństwo. Musi
zdecydować, czy porzucić dotychczasowe życie, czy narażać bliskim na
niebezpieczeństwo. Wybiera pierwszą opcję, a jej życie nie będzie już takie
samo.
Na uznanie zasługuje okładka, jestem jej fanką, bardzo mi
się podoba. Może to tylko moje odczucia, ale oprawa wizualna kojarzy mi się z
Harrym Potterem. Z tyłu jest również napisane: „Harry Potter i Percy Jackson na
pewno znają już Sophie Foster – ta trójka zmieniła świat. Czas na ciebie”
Są elementy, przez które na myśl przychodzi mi świat znanego wszystkim czarodzieja. Dziewczyna uczy się wielu przedmiotów, które nie są obecne w normalnych szkołach. Uczniowie noszą peleryny, a na koniec semestru i roku mają egzaminy. Alden, mężczyzna pomagający dziewczynie w nowym świecie, przypomina mi Dumbledore’a, który pomagał Harremu. Mimo tego że są różne skojarzenia, autorka stworzyła nowy świat, który spodoba się fanom Harrego Pottera. Wiele aspektów, zdarzeń, a nawet tym kim są postacie różni się.
Są elementy, przez które na myśl przychodzi mi świat znanego wszystkim czarodzieja. Dziewczyna uczy się wielu przedmiotów, które nie są obecne w normalnych szkołach. Uczniowie noszą peleryny, a na koniec semestru i roku mają egzaminy. Alden, mężczyzna pomagający dziewczynie w nowym świecie, przypomina mi Dumbledore’a, który pomagał Harremu. Mimo tego że są różne skojarzenia, autorka stworzyła nowy świat, który spodoba się fanom Harrego Pottera. Wiele aspektów, zdarzeń, a nawet tym kim są postacie różni się.
Autorka od pierwszych stron wprowadza akcję, a wyjaśnienia o
działaniu świata przekazuje na bieżąco. Sophie żyjąc w niewiedzy, musi
dostosować się do nowego sposób, gdy ona się uczy, coś jest jej wyjaśniane,
czytelnik ma możliwość na głębsze poznanie świata. W książce ciągle coś się
dzieje, nie wieje nudą, lecz nie ma akcji, w której można się pogubić. Wszystko
jest dobrze wyważone, tak aby młody czytelnik, jak najlepiej odebrał książkę.
Brak jest typowego wątku miłosnego, co jest na plus, bo nie jest on zbędnie
wepchnięty.
Książka będzie odpowiednia dla młodszych czytelników,
ponieważ język nie jest wulgarny, oraz książka nie posiada brutalnych cech.
Główna bohaterka jest młodziutka, ale bardzo mądra i wykazuje się inteligencją.
Podchodzi poważnie do większości spraw. Potrafi przyznać się do złego czynu, i
ponieść konsekwencje swoich działań. Posiada w sobie tajemnice, sama nie jest
pewna swoich możliwości.
Podsumowując, „Strażniczka” to dobra fantastyka dla młodzieży, tej
młodszej, jak i starszej. Jest to idealna pozycja dla fanów Harrego Poterra.
Czytanie jej szło mi szybciutko, wczułam się w klimat. Stwierdzam, że ta
pozycja świetnie sprawdzi się do przeczytania w czasie już trwającej jesieni. Miła
i mądra bohaterka umili spędzony czas przy lekturze, zdolności i magia sprawią, że nudny szary
świat stanie się ciekawszy. Czekam na kolejne tomy, a tę powieść polecam.
Za możliwość przczytania dziękuję portalowi Papierowe Motyle oraz wydawnictwu IUVI
A, to stąd kojarzę okładkę. Widziałam ją u Papierowych motyli chyba dziś na półce, albo gdzieś mi mignęła na fb ;)
OdpowiedzUsuńGdybym była nieco młodsza, ta książka byłaby idealna dla mnie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja uwielbiam Pottera, a takie książki do mnie nie mówią. Może z nich wyrosłam.
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką HP, więc wątpię, że ta książka mogłaby przynieść mi tyle frajdy, co tobie. Raczej nie będę po nią sięgać.
OdpowiedzUsuń