"Księżniczka incognito" Connie Glynn
Jedną z moich ulubionych bajek Barbie jest ta o księżniczce i żebraczce. Dziewczęta zamieniają się na jeden dzień miejscami, aby poznać życie
drugiej. I tak o to księżniczka staje się żebraczką, a żebraczka księżniczką.
Dla tych nieco starszych polecam film dostępny na platformie Netflix „Zamiana z
księżniczką”, w którym to filmie prawie identyczne dziewczyny postanawiają
zamienić się miejscami. Dlaczego wspominam te dwie produkcje, ponieważ
„Księżniczka incognito” to opowieść o dwóch nastolatkach, które trafiają do
jednego akademika i zostają przez przypadek pomylone. Lottie Pumpkin bardzo
chciała się dostać do Akademii Rosewood. Uczyła się cierpliwie, aby dostać
stypendium. Jako pamiątkę rodzinną posiada diadem i marzy o tym, aby być
księżniczką. Ellie Wolf to księżniczka, która woli się bawić, korzystać z
życia, a nie siedzieć na lekcjach etyki, czy wypełniać obowiązki księżniczki.
Trafia do Akademii Rosewood, ale musi tam być incognito dla bezpieczeństwa
swojego i swoich bliskich. Sprawy wymykają się spod kontroli i zacznie się
niemałe zamieszanie.
Nie sposób jest mówić o tej książce. nie poruszając kwestii wydania, które jest po prostu cudowne. Miętowy kolor ze złotymi napisami i fioletowym profilem dziewczyny. Grzbiet prezentuje się równie pięknie. Całość daje obraz książki bajkowej, dziewczęcej i taka właśnie jest. Sądzę, że powieść skierowana jest do młodszych czytelników. Głównie to młode dziewczyny myślą o księżniczkach, zamku i książętach, ale uważam, że starszej młodzieży oraz dorosłym przedstawiona historia również może się spodobać. Z początku myślałam, że fabuła będzie przewidywalna, że może będę się nudzić, ale się myliłam, kilka elementów mnie zaskoczyło, a te, które były bardziej, czy mniej przewidywalne, wcale mnie nie nudziły. Do książki się siada i się czyta, aż dojdzie się do końca. Byłam zaciekawiona, tym jak rozwiną się losy bohaterek, do czego dojdzie. Powieść posiada kilka schematów zwykła dziewczyna, która ciężką nauką dostała się do tak prestiżowej akademii, przez pewne zdarzenie staje się bardzo popularna. Sama szkoła daje poczucie, że już to znamy. Wielki gotycki budynek z pięknymi ogrodami. Uczniowie pochodzą z wpływowych rodzin, noszą mundurki, a wchodząc do akademii, muszą oddać telefony. Znajome? Mimo tych schematów odczuwałam niemałą przyjemność z poznawania historii. Lottie jest bohaterką, co do której mam mieszane uczucia. Potrafiła wyrazić swoje zdanie, co można zauważyć już na początku, gdy zobaczyła bałagan w swoim pokoju akademickim. Zataiła część spraw, aby nie martwić pozostałych. Zaangażowała się w przyjaźń i daną jej rolę. Chciała być lepsza, znajdowała motywację i cierpliwie kroczyła do postawionych sobie celów. Gdy dostała ostrzeżenie od swoich przyjaciół, żeby nie pakowała się w znajomość z kimś, kto może być w pewien sposób niebezpieczny, zignorowało to i tak zrobiła. to co chciała, bo książę był przystojny, idealny, jak z marzeń. Eliie to przeciwieństwo Lottie. Dziewczyna przebojowa, która nie boi się konsekwencji, mimo swojej pozycji zdarzyło jej się złamać prawo. Pomysłowa, znajduje rozwiązanie problemu, z którym się zmaga. Ellie jest również bardzo przekonująca, ojciec nie chciał jej puścić do Akademii, a jednak się tam znalazła. Mówią, że przeciwieństwa się przyciągają, jest to idealne stwierdzenie przyjaźni Elie i Lottie. Męski bohater powieści skradł moje serce. Ma on za zadanie chronić księżniczkę. Troszczy się o nią i będzie ją bronił za wszelką cenę. Mam nadzieję, że w kolejnej części wątek tego chłopka i jednej dziewczyny zostanie rozwinięty.
Podsumowując, „Księżniczka incognito” to powieść nie tylko dla młodszych czytelników. Dzięki niej można wrócić myślami do momentu, gdy my jako dziewczynki chciałyśmy być księżniczkami. Trochę schematyczna opowieść, a jednak zaskakująca, która nie nudzi, a wciąga tak, że można ją przeczytać przy jednym posiedzeniu. Bohaterki różnicę się od siebie. Autorka przenosi czytelnika wprost do bajki.
Bardzo ciekawi mnie ta książka, więc muszę ją przeczytać 😊
OdpowiedzUsuńNie planuję jej jakoś specjalnie szukać, ale jeśli będę miała okazję chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz ten motyw, to polecam książkę Księżniczka i fangirl :) dodatkowo klimaty geekowe :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie specjalnie jestem do nie przekonana, ale jak będę miała ją kiedyś pod ręką to przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka spodoba się mojej siostrzenicy. 😊
OdpowiedzUsuńCzyli dobrze kojarzyłam, że własnie książka mi się z tą bajką kojarzy :D Też ją uwielbiam, ale boję się, że książkę czytałabym, mając gdzieś tam z tyłu głowy bajkę ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nigdy nie miałam marzeń związanych z byciem księżniczką, nie za bardzo też lubiłam bawić się lalkami, wolałam spodnie niż sukienki. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna okładka.Może i bym się skusiła na nią właśnie dla odprężenia :)
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie ta książka 😉
OdpowiedzUsuńCzytałam już tę książkę i spodobała mi się. Było to moje pierwsze spotkanie z motywem księżniczki i chyba jeszcze kiedyś sięgnę po taką historię.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie historie! Książkę mam już u siebie na półce i mam nadzieję, że spodoba mi się równie mocno.
OdpowiedzUsuńKsiążka już czeka grzecznie u mnie na półce, więc niebawem zabiorę się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tej książce, ale osobiście mnie ona nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytam o tym tytule i chętnie się z nim zapoznam. ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam, bardzo mnie intryguje ta powieść, mimo że już dawno nie jestem nastolatką :D
OdpowiedzUsuńTo już chyba nie mój gatunek książek, bo w ogóle nie czuję tego klimatu. :)
OdpowiedzUsuń