my little book planner






MY LITTLE BOOK PLANER


W dzisiejszych czasach każdy jest zabiegany, mnóstwo spraw i rzeczy do zrobienia, a tak mało czasu. Powstaje wiele różnych kalendarzy by móc wszystko sobie zapisać i o niczym nie zapomnieć. Mam  siebie kilka takich kalendarzy i tam zapisuje to co muszę pamiętać jak np, sprawdziany, kartkówki, zadania. Od niedawna w swoich rękach mam MY LITTLE BOOK PLANNER autorką plannerów jest https://zabialymplotkiem.pl/sklep/.

Planner jest gruby, ale i solidnie wykonany. Nie widać nieestetycznego wylewającego się kleju, kartki dobrze się trzymają, papier nie jest cienki, nie przebije wszystkiego. Są dostępne trzy wersje kolorystyczne: czarna deska, granatowa noc, miętowa łąka. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zdobienia na okładce są trwałe. Okłada jest bardzo twarda i ciężko ją złamać czy uszkodzić. Jeżeli chodzi o wykonanie, jestem zadowolona.

W środku jest wklejka, która urozmaica wnętrze. Pierwsza strona posiada miejsce, gdzie można się podpisać. Na kilku następnych stron umiejscowiona jest zaczytana lista, czyli tabela z czterema kolumnami: nr, tytuł książki autor, ocena. Następnie jest spis treści który możemy uzupełnić wedle własnego uznania. Większość plannera zajmują puste kartki z kropkami, to właśnie na nich tworzymy swój bullet planner. Możemy pisać co chcemy, rysować, czy naklejać. Kartek jest na tyle dużo, że starczy ich na długi czas. Ostatnie strony poświęcone są na małe listy zakupów.

Czy taki planner jest koniecznością? Nie, ale może on pomóc w organizacji. Osobiście mam już zrobione strony np maraton, tbr na maraton, książki które muszę kupić. Na instagramie czy pintereście można znaleźć wiele inspiracji do tego w jak bardzo kreatywny sposób zrobić dane strony, napisy, czy obrazki, które umieszczane na kartkach sprawiają, że z pozoru zwykły notatnik staje się kolorowy i ciekawy. Wiem, że starczy mi on na długo i wszystkie pomysły na posty, czy terminy recenzji, będę miała pod kontrolą. Minusem może być cena takiego plannera, na okładce jest  ona podana jako 99 zł. Z tego co widzę na stronie to normalna cena jest 49 zł, a obecnie jest w promocji za 39 zł. Nie wiem dlaczego cena z okładki, a cena w sklepie tak bardzo się różnią. Dla wielu osób cena 39 zł to może być za dużo jak za notatnik. Jest to zrozumiałe, jednakże jeżeli ktoś ma fundusze i chce coś ciekawego to ta inwestycja jest opłacana.
Czytam Pierwszy


5 komentarzy:

  1. Notatnik fajny, ale ja rzadko kiedy cokolwiek notuję, bo zwyczajnie nie mam daru do systematyczności. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie to wygląda, ale zakładam, że i tak bym z tego nie korzystała :/

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie takie ułatwienia się nie sprawdzają, sporo idę na żywioł, a sporo wykorzystuję karteczki samoprzylepne i tablicę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja i planner? Dobre sobie! Wolę nie kupować takich rzeczy, bo później mogą leżeć i się tylko kurzyć, bo może z początku coś sumiennie planuję, by to wykonać, aby z czasem porzucić zadanie lub zapominam o aktualizacji etapu ogarniania tego wszystkiego. Dlatego wolę obyć się bez niego i zachować pieniądze na coś, z czego będę częściej korzystać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam już te plannery i mnie również przeraziło to 99 złotych, cena 39 jest jak najbardziej do przyjęcia.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Miasto Tęczowych Książek , Blogger