"Gdy skończy się sierpień" Penelope Ward
Z opisu można wnioskować, że mamy do czynienia z powieścią obyczajową, może romansem, który będzie lekki i nieobowiązujący i tak jest. Mimo że poruszany jest temat depresji, bycia przy bliskiej sobie osobie i niekorzystanie z życia i spełniania swoich marzeń, to nie odczułam smutku i przygnębienia, nie jest to powieść, która porusza trudne tematy w sposób ciężki, w moim odczuciu są one tłem do tego, co ważniejsze, czyli do relacji dwójki osób. Fabuła jest prosta, ciężko się tutaj doszukiwać drugiego dna, tajemnic i mrocznych zagadek. Noah ma powód, dla którego przyjechał do miasta i Heather będzie się chciała dowiedzieć dlaczego, ale nie dostaniemy tutaj zawrotnej akcji i mrocznych sekretów. Główna bohaterka irytowała mnie swoją fascynacją w stosunku do mężczyzny, przejawiała się ona od początku i po czasie było to zrozumiałe, bo już go poznała, ale żeby tak od początku, trochę wywracałam oczami. Jednocześnie podziwiam jej upór i zaangażowanie w prowadzenie domku zajmowanie się małym rodzinnym biznesem i swoją matką. Noah jest dużo starszy od dziewczyny, ma już swój bagaż doświadczeń i twardo stąpa po ziemi, jak każdy ma chwile słabości i potrafi się wzruszyć i współczuć. Relacja między tą dwójką rozwija się stosunkowo powoli, jest między nimi przyjaźń, ale są również obiekcje i niepewność przed zrobieniem następnego kroku.
Podsumowując, podczas czytania nie analizowałam rozwoju fabuły, nie patrzyłam także na to, jak wyraźnie wykreowani są bohaterowie, po prostu czytałam i miło spędziłam przy niej czas. Książka nie doprowadziła mnie do skrajnych emocji, ale wywołał uśmiech na twarzy. Zakończenie jest według mnie dobre i ma postawy, aby faktycznie takim zakończeniem być. Nie sądzę, że będę do niej wracać, ale na raz, na letni wieczór jak najbardziej polecam.
Czasami potrzebuję takiej lektury... Chcę przy niej dobrze spędzić czas, dlatego ten tytuł zapamiętam.
OdpowiedzUsuńPiękna biblioteczka w tle. Ile masz książek w domu ?
OdpowiedzUsuńNiezobowiązujące czytanie, sympatyczne płynięcie z nurtem fabuły, pomysł na lekki relaks. :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie dać szansę twórczość tej autorki. 😊
OdpowiedzUsuń